A ja dam inny temat do przemyśleń: co Wy na to żeby od spotu lutowego 2014 wrócić na 1 piątek miesiąca aby nie kolidować z małośląskiem :?:
no to właśnie wtedy będziemy kolidować. Przejrzyj dobrze kalendarz, spoty Śląsk/Małopolska od lutego przenoszą się na 1-szy i 3-ci piętek. Więc gdyby u nas były w 2-gi to wszyscy byliby zadowoleni, bo:
1) Nie musielibyśmy odpuszczać naszych spotów żeby zrobić wyjazd
2) Nie będzie przeszkód żeby zawitała do nas reprezentacja Śląska i Małopolski
No to rzeczywiście nie ma sensu przenosić naszych spotów - nie patrzyłem w ich wątek stąd moja nieprzemyślana propozycja
Witam.
Od września pojawił się w moim Szkodniku problem ubywającego płynu chłodniczego.
Wersja Tour II + LPG. Przejechane 11 tys km. I od września dolałem jakieś 5 litrów. Byłem w ASO i nie znaleźli przyczyny a mnie po mału krew zalewa. Z informacji ASO wykonano:
- weryfikację stanu gumowych przewodów,
- stan szczelności - próba ciśnieniowa
- weryfikacja wzrokowa czy nie ma gdzieś śladu wycieków
- gazownik podobno też sprawdzał stan instalacji LPG
- SAP stwierdził że nie miał podobnych zgloszeń, a jak już to w sinikach 1,6 TDI
- samochód nie kopci, spaliny "nie śmierdzą" inaczej niż zwykle.
Ja już po mału nie wiem co mam robić, w sobotę jechałem do klienta a Szkodnik znowu powiadomił mnie czerwoną kontrolką i niespodzianką - w zbiorniczku poniżej minimum.
Na sam koniec - pojechałem do ASO a tam po 14 i drzwi zamknięte. Wkurzony pojechałem do domu. Żeby było jeszcze lepiej byłem tak wkurzony ze nie zmieściłem sie do garażu (zabrakło jakichś 5 mm).
Czy ktoś też miał podobne niespodzianki i czy jakoś udało się to zwalczyć?
była Fabia, była Octavia O2 FL, Octavia 2 Tour Kombi (i znowu w kolorze RossoBrunello)
Podłączam sie do wątku, z tym ze ja mam ten problem w O1 1.6 bez gazu 2004r. Wszystko sprawdzone i wyglada ok. Przebieg 47tys. Nie mam juz pojecia gdzie sie traci ten płyn...
W przyrodzie nic nie ginie. Na pewno ucieka płyn gdzieś na łączeniu na jakiejś opasce. Weryfikacja tylko w jeden sposób. Musisz rano jak silnik jest zimny ( wcześniej go nie odpalaj ) dotknij delikatnia każde łączenie gumowe, którym płynie płyn chłodniczy a zobaczysz, że w jednym miejscu palce bedziesz miał wilgotne. Ten płyn ucieka po prostu bardzo powoli. Dodatkowo poświeć latarką czy nie masz białego nalotu na przewodach. To też świadczy o wycieku. Miałem identycznie w Felicji. Czary mary nigdzie nie uciekało. Wziąłem na spokojnie delikatnie sprawdziłem każde łączenie i cud. Palce wilgotne w jednym miejscu. Wcześniej gazownik sprawdzał w tym samym miejscu ale jak silnik się nagrzał to płyn jak ciepły to wszystko się rozszerza i nie było wycieku.
http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=62736&highlight=p%B3yn+ch%B3odnicz y
To poczekam aż znowu odparuje. Jak już zniknie to doleję tego cudownego środka. Skoro to lek na wszelkie zło - to trzeba spróbować. Co do testów w aso to tak jak napisałem, grzebał mechanik, grzebał gazownik, sprawdzali obejmy, robili test ciśnieniowy, sprawdzali czy gdzieś jest nalot na złączkach, ja sprawdzałem w garażu czy nie ma plam. Jedyne czego bym się czepiał to że idzie to do komory silnika - tylko dziwne bo w fabii jak miałem problem z uszczelką pod głowicą to miałem od razu syf w zbiorniczku wyrównawczym - olej przebijał i mieszał się z płynem. A teraz czysto. Więc nie wiem czego jeszcze szukać. ASO mi powiedziało - w razie problemów wezwać lawetę i niech sprowadzą ja do ASO. W sobotę miałem zaplanowany wyjazd a tu niespodzianka. Więc wracam powoli do ASO. No i jestem przed ASO 14:05 a tam sorki -- zamknięte. Więc i tak analiza byłaby przeprowadzona dopiero najwcześniej następnego dnia.
była Fabia, była Octavia O2 FL, Octavia 2 Tour Kombi (i znowu w kolorze RossoBrunello)
Dziś do mnie dzwonili z ASO i tłumaczyli, że zrobili wszystko co mogą zrobić - a problem z uszczelką nie występuje, były by widoczne objawy. Także polecili obserwować i przyjechać jak będzie się coś działo. Tylko w kwietniu mam wyjazd w daleką trasę i nie chciałbym się o tym dowiedzieć 2000 km od Polski.
była Fabia, była Octavia O2 FL, Octavia 2 Tour Kombi (i znowu w kolorze RossoBrunello)
u mnie w O1 również był problem wycieku silnik 2.0 benzyna z gaz uciekał płyn na złączce na wysokości kolektora więc jak ciekł to od razu odparował więc nie było wiadomo gdzie ale tak jak mówili koledzy sprawdź rano pod autem gdzie masz płyn najlepiej jak w garażu jak masz sposobność połóż jakiś karton i szukaj bo może to być gdzieś na złączce nie ma bata gdzieś ucieka
Jeszcze nie tak dawno sam się z tym borykałem, jak cieknie wolno i w małych ilościach i jeszcze gdzieś po silniku to na ciepło odparuje i śladu nie będzie. Jak kolega wyżej napisał Najlepiej w garażu na zimno odpalić, pod silnik karton bądź stare białe prześcieradło, obserwować pod autem aż w końcu gdzieś kapnie i oglądać wszystkie łączenia gdzie się tylko da. U mnie w 1.6 benzyna przy obudowie termostatu która jest przykręcona przez o ring uszczelniający do silnika ciekło, puścił oring, minimalnie wyciekało po silniku i na ciepło nie było śladu. Byś może przy wymianie termostatu zostało za słabo przykręcone lub podszedł jakiś paproch Wymieniłem oring i po sprawie Można jeszcze na ciepło obwąchać, niektóre płyny jak odparowują maja specyficzny zapach więc może i na ciepło uda się zlokalizować wyciek
Uszczelka pod głowicą sprawdz czy ci się nie robi masełko pod korkiem oleju lub tak jak kolega wyżej napisał ja tez miałem problem z obudową termostatu która przylega do głowicy, zaraz pod kopułką
Miałem problem z płynem w 1.4TSI. Też ubywało. Początkowo mało potem dużo. Potem znów się trochę uspokoiło. ASO nic nie stwierdziło.
Pojechałem do kolegi na warsztat. Podłączył pompkę na zbiornik nabił ciśnienie patrzymy i nic. Zdjął koło pasowe od pompy wody. Dalej patrzymy i nic. W końcu się poddaliśmy. Zdjął pompkę ze zbiornika i w tym momencie z pompy wody kap, kap, kap.
Okazało się że pompa wody ma nieszczelność tam na "broku" chyba tak to się nazywa ( to miejsce po otworze technologicznym).
I o dziwo nie kapało zawsze. I o dziwo nie kapało gdy było ciśnienie w układzie tylko jak to ciśnienie opadało.
Po wymianie pompy zero problemu z uciekającym płynem.
Pompa jest napędzana paskiem to powinieneś ją łatwo znaleźć.
Jest z lewej strony w komorze silnika przy zbiorniku wyrównawczym, alternatorze....
Na zdjęciu masz miejsce w którym jest brok (zaślepka).
Kolega pompy szuka pod obudową paska rozrządu. Bo tam się znajduje w BSE.
Zdarzało się że ciekły w ten sposób. Jak pompy nie dojrzysz to możesz spojrzeć na sam pasek rozrządu, bedzie taki delikatnie tłustawy, sprawdz palcem.
Bardzo częstym przypadkiem były właśnie wycieki z trójników (z regóły były one między silnikiem a chłodnicą montowane tak bliżej filtra powietrza) instalacji LPG.
Pozdrawiam MArcin
Skoda... Hmmm... No jak się niema co się lubi, to się lubi co się ma...
A ja mam O1 1,9 TDI ALH i też mam podobny problem. Co ciekawe wcześniej miałem Golfa III 1,9 TDI 1Z i problem pojawił się na chwilę a po kilku miesiącach "sam znikł". Kilku znajomych z Golfami (głównie III) i Skodami TDI też narzeka na uciekający płyn. I nikomu nie udało się zlokalizować przecieku.
Co ciekawe obecnie w moim ALH, jak teraz stoi to na misce olejowej się zbiera jakiś wyciek. Zaznaczam, że od dwóch tygodni nie pracowało auto. No i za nic nie mogę znaleźć źródła przecieku. Jak jeszcze jeździłem, to faktycznie po wygaszeniu, czuć było charakterystyczny zapach (chyba z okolic zbiorniczka wyrównawczego, ale nie jestem w 100 % przekonany). Pasek rozrządu wygląda na OK, więc nie podejrzewam uszczelki pod pompą wody, ale kto wie... Póki co da się jeździć, a na jesień lub bezpośrednio po zimie i tak czeka mnie wymiana rozrządu, więc automatycznie pompy. Zobaczę, może się poprawi po tej operacji...
Komentarz